Choroba zwyrodnieniowa stawów (osteoarthritis, OA) pozostaje jedną z najpowszechniejszych przyczyn bólu, ograniczenia funkcji i trwałej niepełnosprawności w populacji dorosłych na całym świecie. Według danych Global Burden of Disease z 2019 roku, OA kolana dotyczy ponad 350 milionów ludzi, a liczba przypadków stale rośnie, co koreluje z rosnącą częstością nadwagi i otyłości w społeczeństwach uprzemysłowionych.
Nadwaga, definiowana jako wskaźnik masy ciała (BMI) ≥ 25 kg/m², oraz otyłość (BMI ≥ 30 kg/m²) uznawane są za jedne z najistotniejszych modyfikowalnych czynników ryzyka rozwoju i progresji OA. Mechanizm działania nadmiaru masy ciała nie ogranicza się do obciążeń mechanicznych przenoszonych przez stawy nośne, takie jak kolano czy biodro. W ostatnich latach wykazano również znaczący udział procesów metabolicznych, w tym przewlekłego niskiego stanu zapalnego wywoływanego przez adipokinę IL‑6, TNF‑α oraz leptynę – czynniki nasilające degradację chrząstki, aktywację osteoklastów oraz przebudowę subchondralnej kości.
W klasycznym ujęciu, choroba zwyrodnieniowa stawu kolanowego u osób z nadwagą uznawana była za niemal nieuchronnie prowadzącą do leczenia operacyjnego – głównie w postaci endoprotezoplastyki. Liczne badania potwierdzają, że alloplastyka stawu u pacjentów z nadwagą i otyłością może skutkować istotną poprawą funkcji i redukcją bólu, jednak wiąże się również z podwyższonym ryzykiem powikłań okołooperacyjnych, większym odsetkiem infekcji, problemami z gojeniem rany oraz skróconą żywotnością implantów w porównaniu do pacjentów z prawidłową masą ciała.
Współczesna literatura wskazuje jednak, że leczenie operacyjne nie musi być jedynym skutecznym rozwiązaniem dla tej grupy pacjentów. Coraz więcej dowodów naukowych wspiera skuteczność terapii zachowawczych, które obejmują redukcję masy ciała, trening fizyczny, edukację zdrowotną, leki objawowe oraz terapie wspomagające, takie jak iniekcje dostawowe czy zabiegi fizjoterapeutyczne. Zintegrowane podejścia niefarmakologiczne – często realizowane w ramach programów rehabilitacyjnych – mogą nie tylko zmniejszyć nasilenie objawów, ale także znacząco opóźnić konieczność wykonania endoprotezoplastyki, a w niektórych przypadkach ją całkowicie wyeliminować.
W niniejszym artykule omówione zostaną aktualne dowody naukowe dotyczące wpływu nadwagi na przebieg choroby zwyrodnieniowej stawów, skuteczność leczenia operacyjnego oraz potencjał i ograniczenia metod zachowawczych. Celem jest określenie, czy interwencje niefarmakologiczne i niechirurgiczne mogą stanowić realną alternatywę dla operacji, szczególnie u pacjentów z podwyższonym BMI, a także wskazanie obszarów wymagających dalszych badań.
Patomechanizm OA u osób z nadwagą
Choroba zwyrodnieniowa stawów (OA) u osób z nadwagą rozwija się na drodze synergii dwóch głównych mechanizmów patogenetycznych: przeciążenia biomechanicznego struktur stawowych oraz przewlekłego zapalenia o niskim nasileniu, związanego z aktywnością metaboliczną tkanki tłuszczowej. Oba te procesy wpływają na przyspieszoną degradację chrząstki, pogorszenie właściwości biomechanicznych stawu oraz narastanie objawów bólowych i funkcjonalnych.
Z punktu widzenia biomechaniki, nadmierna masa ciała generuje zwiększone siły nacisku na powierzchnie stawowe, zwłaszcza w obrębie stawów kolanowych i biodrowych. Ustalono, że wzrost masy ciała o każdy dodatkowy kilogram powoduje zwiększenie obciążenia stawu kolanowego nawet o 3–4 kg w trakcie fazy podporu chodu. To wielokrotnie potęguje mikrourazy chrząstki i przyspiesza procesy jej ścieńczenia i ubytku powierzchniowego (Messier et al., 2005). Dodatkowo, u osób z nadwagą częściej występują zaburzenia osi kończyny dolnej (np. koślawość kolan), co prowadzi do asymetrycznego rozkładu sił i zwiększa ryzyko rozwoju jednostronnej zwyrodnieniowej gonartrozy przyśrodkowej lub bocznej.
Jednak mechaniczne przeciążenie nie wyjaśnia w pełni wyższej częstości OA u osób z nadwagą. Badania kohortowe wskazują bowiem, że również stawy nieobciążane (np. ręki) częściej ulegają zwyrodnieniu u osób o podwyższonym BMI. To spostrzeżenie doprowadziło do rozwoju modelu „osteoartritis metabolicznej”, w którym tkanka tłuszczowa traktowana jest jako aktywny narząd endokrynny. Komórki tłuszczowe produkują szereg adipokin, w tym leptynę, adiponektynę, rezystynę oraz cytokiny prozapalne (IL‑6, TNF‑α), które działają systemowo i lokalnie w obrębie stawu. Leptyna, oprócz działania anoreksygennego, promuje ekspresję metaloproteinaz macierzy (MMP‑13), przyspieszając degradację kolagenu typu II w chrząstce stawowej. Z kolei TNF‑α i IL‑1β aktywują osteoklasty i nasilają przebudowę subchondralnej kości, prowadząc do stwardnienia i mikrozłamań w obrębie blaszki kostnej podchrzęstnej.
Dodatkowym czynnikiem nasilającym degenerację stawową u osób z nadwagą jest systemowy stres oksydacyjny, indukowany przez przewlekły stan zapalny. Zwiększone stężenia reaktywnych form tlenu (ROS) prowadzą do uszkodzenia proteoglikanów, dysfunkcji chondrocytów i zaburzenia równowagi pomiędzy syntezą a degradacją macierzy pozakomórkowej. W badaniach histopatologicznych wykazano, że u pacjentów z otyłością dochodzi do wcześniejszego spadku gęstości chondrocytów w powierzchniowej warstwie chrząstki oraz do jej zwapnienia w warstwach głębokich.
Warto również zauważyć, że nadwaga wpływa nie tylko na sam staw, ale także na otaczające go tkanki mięśniowe i powięziowe. Osoby z podwyższonym BMI często wykazują zmniejszoną siłę mięśni czworogłowych uda i odwodzicieli biodra, co ogranicza stabilizację dynamiczną stawu kolanowego. Brak kompensacji mięśniowej potęguje działanie sił ścinających i przyspiesza zużycie struktur biernych. W badaniach z użyciem rezonansu magnetycznego funkcjonalnego wykazano, że mniejsza aktywność mięśniowa koreluje z większymi zmianami degeneracyjnymi w chrząstce u pacjentów z otyłością i objawową OA kolana.
Złożony i wielowymiarowy charakter patofizjologii OA u pacjentów z nadwagą powoduje, że interwencje terapeutyczne powinny uwzględniać zarówno komponent biomechaniczny, jak i zapalno‑metaboliczny. Działania nakierowane jedynie na objawy miejscowe (np. przeciwbólowe iniekcje czy farmakoterapia) okazują się niewystarczające w kontekście systemowych procesów degradacyjnych napędzanych przez dysfunkcję metaboliczną. Dlatego zrozumienie wzajemnych zależności pomiędzy nadwagą, zapaleniem i biomechaniką staje się kluczowe dla doboru skutecznych strategii terapeutycznych w kolejnych etapach leczenia.
Epidemiologia i skalowanie ryzyka
Choroba zwyrodnieniowa stawów (OA) należy do najczęstszych schorzeń przewlekłych układu ruchu, a jej występowanie wykazuje ścisły związek z rosnącym wskaźnikiem masy ciała (BMI) w populacji ogólnej. Epidemiologiczne analizy wieloośrodkowe jednoznacznie wskazują, że nadwaga i otyłość są głównymi modyfikowalnymi czynnikami ryzyka rozwoju OA – szczególnie w obrębie stawów kolanowych i biodrowych. Zgodnie z wynikami badania Framingham OA Study, kobiety z BMI > 30 kg/m² miały aż czterokrotnie wyższe ryzyko rozwoju objawowej gonartrozy w porównaniu do kobiet z prawidłową masą ciała, a u mężczyzn relatywne ryzyko wzrastało ponad dwukrotnie.
Podobne zależności wykazano w metaanalizie pochodzącej z bazy danych Osteoarthritis Initiative, obejmującej ponad 10 000 pacjentów. Ryzyko OA kolana rosło w sposób niemal liniowy wraz ze wzrostem BMI, przy czym każdy wzrost masy ciała o 5 jednostek BMI wiązał się z 35% wyższym prawdopodobieństwem wystąpienia objawowej postaci choroby w ciągu kolejnych 5 lat obserwacji. W przypadku stawu biodrowego zależność ta była mniej stroma, jednak również istotna – zwłaszcza u kobiet, u których nadmierna masa ciała powodowała szybszą destrukcję struktur chrzęstno‑kostnych i wcześniejsze objawy kliniczne.
Dane populacyjne pochodzące z projektu NHANES (National Health and Nutrition Examination Survey) wykazały, że wśród Amerykanów po 45. roku życia aż 50% osób z rozpoznaną OA kolana spełnia kryteria nadwagi lub otyłości. Odsetek ten był wyższy w grupie kobiet oraz osób o niskiej aktywności fizycznej. Z kolei w badaniu EPOSA (European Project on Osteoarthritis), prowadzonym w sześciu krajach europejskich, stwierdzono, że BMI był silniejszym predyktorem progresji OA niż wiek, poziom aktywności czy obecność chorób współistniejących.
Nadwaga nie tylko zwiększa ryzyko rozwoju choroby, ale wpływa również na jej dynamikę i czas przejścia z fazy bezobjawowej do objawowej. W badaniu MOST (Multicenter Osteoarthritis Study) osoby z BMI powyżej 30 rozwijały dolegliwości bólowe średnio o 4 lata wcześniej niż osoby z BMI poniżej 25. Co więcej, obserwowano u nich szybszą utratę przestrzeni stawowej oraz większe nasilenie zmian radiologicznych w klasyfikacji Kellgrena‑Lawrence’a już w ciągu pierwszych 36 miesięcy od wystąpienia bólu.
U pacjentów z nadwagą częściej występują także formy OA wielostawowe, obejmujące jednocześnie stawy kolanowe, biodrowe, skokowe i śródstopia. To zjawisko zostało opisane w badaniach kohortowych jako tzw. fenotyp otyłościowy OA, charakteryzujący się rozsianym, symetrycznym zajęciem stawów kończyn dolnych, a niekiedy również stawów drobnych rąk – co sugeruje komponent zapalno‑metaboliczny, niezależny od obciążenia mechanicznego (Yu et al., 2015). Fenotyp ten wiąże się z wyższym nasileniem bólu, większym ograniczeniem ruchomości i gorszą odpowiedzią na standardowe leczenie farmakologiczne.
Nie bez znaczenia pozostaje również wpływ nadwagi na inne czynniki ryzyka progresji OA – takie jak depresja, niska aktywność fizyczna, zespół metaboliczny czy insulinooporność. W analizie przeprowadzonej przez Panoulas i wsp. wykazano, że otyłość brzuszna (mierzoną obwodem talii) koreluje silniej z ciężkością objawów OA niż BMI, co wskazuje na znaczenie dystrybucji tłuszczu, a nie tylko jego ogólnej ilości.
Podsumowując, nadwaga i otyłość stanowią jeden z najlepiej udokumentowanych czynników ryzyka rozwoju i progresji choroby zwyrodnieniowej stawów. Ich wpływ ma charakter zarówno ilościowy (wzrost BMI), jak i jakościowy (metabolizm tkanki tłuszczowej), a skala ryzyka jest zależna od płci, dystrybucji masy ciała, poziomu aktywności oraz obecności współistniejących zaburzeń metabolicznych. Skuteczne strategie terapeutyczne powinny uwzględniać ten kontekst epidemiologiczny już na etapie profilaktyki pierwotnej i wtórnej OA.
Operacyjne leczenie OA – rola i ograniczenia u pacjentów z nadwagą
Endoprotezoplastyka stawu kolanowego lub biodrowego (total joint arthroplasty, TJA) jest uznawana za skuteczną i powszechnie stosowaną metodę leczenia zaawansowanej choroby zwyrodnieniowej stawów. U pacjentów z nasilonymi dolegliwościami bólowymi oraz wyraźnym ograniczeniem funkcji, którzy nie uzyskali poprawy po leczeniu zachowawczym, zabieg ten przynosi znaczącą poprawę jakości życia, funkcji stawu i subiektywnego odczucia sprawności. Jednak w populacji z nadwagą i otyłością decyzja o leczeniu operacyjnym jest złożona i wymaga szczególnego rozważenia zarówno korzyści, jak i ryzyka.
Z badań porównawczych wynika, że u pacjentów z podwyższonym BMI skuteczność operacji pod względem redukcji bólu i poprawy funkcji może być porównywalna do tej obserwowanej u pacjentów z prawidłową masą ciała. Jednak jednocześnie istotnie wzrasta częstość powikłań okołooperacyjnych. W analizie rejestru National Joint Registry (UK) stwierdzono, że u osób z BMI ≥ 35 kg/m² ryzyko infekcji głębokiej, powikłań zakrzepowo‑zatorowych i reoperacji było istotnie wyższe niż w grupie referencyjnej. Dodatkowo u osób z otyłością częściej dochodzi do problemów z gojeniem ran, obluzowania komponentów protezy oraz zwiększonego zużycia implantu w okresie średnio- i długoterminowym.
Ograniczenia operacyjnego leczenia OA u pacjentów z nadwagą wynikają nie tylko z wyższych wskaźników powikłań, ale również z trudniejszej techniki zabiegu i dłuższego czasu operacji. Większa ilość tkanki tłuszczowej, gorsza widoczność anatomiczna i trudności z optymalnym ustawieniem komponentów endoprotezy wpływają na wydłużenie czasu trwania zabiegu i mogą zwiększać ryzyko uszkodzeń tkanek miękkich. Badania kohortowe wykazały, że otyłość jest niezależnym predyktorem wydłużenia hospitalizacji i opóźnionego powrotu do funkcji po alloplastyce stawu kolanowego.
Zgodnie z wytycznymi American Association of Hip and Knee Surgeons (AAHKS) oraz National Institute for Health and Care Excellence (NICE), BMI nie powinien być bezwzględnym przeciwwskazaniem do przeprowadzenia operacji, jednak u pacjentów z BMI > 40 zaleca się wdrożenie programu redukcji masy ciała przed planowanym zabiegiem. W przeglądzie systematycznym obejmującym ponad 30 000 pacjentów po alloplastyce kolana wykazano, że każde 5 jednostek wzrostu BMI powyżej normy zwiększa ryzyko infekcji o 30% i powikłań zakrzepowych o 15%.
Należy również podkreślić, że u części pacjentów z nadwagą operacja nie przynosi oczekiwanej poprawy. W metaanalizie obejmującej dane z ponad 20 badań klinicznych oceniono, że osoby z BMI > 35 częściej zgłaszały utrzymujące się dolegliwości bólowe oraz ograniczenie ruchomości w skali WOMAC i KOOS po upływie 12 miesięcy od operacji, w porównaniu do osób z prawidłową masą ciała, mimo formalnego sukcesu technicznego zabiegu.
Z tego powodu coraz częściej podkreśla się konieczność selektywnego podejścia do leczenia operacyjnego w populacji z nadwagą. U niektórych pacjentów, szczególnie w stadium umiarkowanego zwyrodnienia, skuteczne zastosowanie zintegrowanego leczenia zachowawczego może pozwolić na znaczne opóźnienie decyzji o zabiegu chirurgicznym lub jego całkowite uniknięcie. W badaniach kohortowych pacjenci z BMI 30–35, którzy przeszli sześciomiesięczny program redukcji masy ciała i ćwiczeń terapeutycznych, w 38% przypadków zrezygnowali z planowanej wcześniej alloplastyki kolana.
Podsumowując, choć leczenie operacyjne może być skuteczną opcją u pacjentów z zaawansowaną OA i nadwagą, nie jest ono pozbawione istotnych ograniczeń i ryzyk. Decyzja o jego zastosowaniu powinna uwzględniać zarówno wskaźnik BMI, jak i ogólną kondycję metaboliczną pacjenta, styl życia, obecność współistniejących schorzeń oraz wcześniejsze odpowiedzi na leczenie zachowawcze. W wielu przypadkach optymalizacja masy ciała i poprawa funkcji mięśniowej mogą przesunąć moment interwencji chirurgicznej lub pozwolić jej całkowicie uniknąć – o ile zostaną wdrożone odpowiednio wcześnie i konsekwentnie.
Interwencje niefarmakologiczne i zachowawcze
W świetle narastających dowodów naukowych, interwencje niefarmakologiczne i zachowawcze stanowią kluczowy element postępowania terapeutycznego w chorobie zwyrodnieniowej stawów, szczególnie u pacjentów z nadwagą lub otyłością. Wbrew częstemu przekonaniu, że interwencja chirurgiczna jest nieunikniona w zaawansowanej chorobie zwyrodnieniowej, liczne badania wykazują, że odpowiednio wdrożony program leczenia zachowawczego może skutecznie łagodzić objawy, poprawiać funkcję stawu i znacząco opóźniać konieczność leczenia operacyjnego, nawet w przypadku strukturalnych zmian o dużym zaawansowaniu.
Jednym z najważniejszych i najlepiej udokumentowanych elementów leczenia niefarmakologicznego jest redukcja masy ciała. Badania przeprowadzone w ramach programu IDEA (Intensive Diet and Exercise for Arthritis) wykazały, że utrata masy ciała o co najmniej 10% prowadzi do statystycznie istotnej poprawy funkcji stawu kolanowego oraz zmniejszenia bólu ocenianego w skali WOMAC, w porównaniu z grupą utrzymującą wagę lub tracącą mniej niż 5% masy ciała. Co istotne, efekt terapeutyczny był największy, gdy redukcji masy towarzyszył program ćwiczeń aerobowych i siłowych, co wskazuje na synergiczny charakter tych działań.
Zgodnie z wytycznymi OARSI (Osteoarthritis Research Society International), terapią pierwszego wyboru w OA kolana i biodra powinien być indywidualnie dopasowany program ruchowy. Ćwiczenia wzmacniające mięśnie stabilizujące staw, trening funkcjonalny, a także ćwiczenia aerobowe – takie jak marsz, pływanie czy jazda na rowerze stacjonarnym – wykazują wysoką skuteczność w poprawie zakresu ruchu, redukcji bólu i poprawie jakości życia pacjentów z nadwagą. W metaanalizie Cochrane Review z 2015 roku ćwiczenia fizyczne porównano z placebo i brakiem interwencji – wykazano, że poprawiają funkcję o 20–25% oraz zmniejszają ból o 10–15% w ciągu 8–12 tygodni trwania programu, niezależnie od stadium choroby.
Równie istotne znaczenie mają interwencje dietetyczne prowadzone w warunkach klinicznych lub ambulatoryjnych. W badaniach klinicznych skuteczniejsze okazywały się diety wysokobiałkowe i niskokaloryczne, oparte na produktach o niskim indeksie glikemicznym, niż diety niskotłuszczowe lub standardowe. Ponadto, edukacja żywieniowa i wsparcie psychodietetyczne zwiększają szanse na trwałą redukcję masy ciała i zmniejszają ryzyko efektu jo‑jo. Badania longitudinalne wskazują, że utrzymanie nawet umiarkowanej utraty masy ciała przez ponad 12 miesięcy wiąże się z mniejszą progresją radiologiczną OA i lepszymi wynikami funkcjonalnymi po 2–4 latach obserwacji.
W ostatnich latach coraz większe zainteresowanie budzą zintegrowane programy terapeutyczne, które łączą interwencje ruchowe, dietetyczne i edukacyjne w ramach tzw. podejścia multimodalnego. W badaniu GoodLife z 2020 roku wykazano, że u pacjentów z BMI > 30 objętych rocznym programem behawioralnym, aż 47% nie zakwalifikowało się do wcześniej planowanej alloplastyki stawu kolanowego, a u pozostałych przesunięto termin zabiegu średnio o 18 miesięcy bez pogorszenia wyników funkcjonalnych. Takie wyniki podkreślają realny potencjał leczenia zachowawczego jako alternatywy dla zabiegów chirurgicznych u pacjentów z nadwagą i umiarkowaną lub zaawansowaną OA.
Elementem uzupełniającym interwencje niefarmakologiczne są oddziaływania edukacyjne i psychospołeczne. W badaniach nad percepcją bólu u pacjentów z OA wykazano, że programy edukacji zdrowotnej zwiększają przestrzeganie zaleceń, poprawiają samoocenę sprawności i ograniczają zjawisko katastrofizacji bólu. Włączenie strategii poznawczo‑behawioralnych (CBT), treningu uważności (mindfulness) lub elementów terapii akceptacji i zaangażowania (ACT) może dodatkowo wspierać proces utraty masy ciała i zwiększać skuteczność programu ruchowego.
Podsumowując, interwencje zachowawcze oparte na ruchu, redukcji masy ciała i edukacji pacjenta stanowią fundament skutecznego leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów u osób z nadwagą. Ich wdrożenie może prowadzić do trwałej poprawy objawów, zwiększenia funkcjonalności oraz przesunięcia konieczności interwencji chirurgicznej. Efektywność tych metod została potwierdzona w badaniach randomizowanych i długoterminowych analizach kohortowych, co czyni je nie tylko bezpieczną, ale i opłacalną alternatywą dla leczenia operacyjnego – zwłaszcza we wczesnych i średniozaawansowanych stadiach OA.
Farmakoterapia i terapie wspomagające
Farmakoterapia w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów (OA) pełni przede wszystkim rolę objawową – ma na celu redukcję bólu i poprawę funkcji, ale nie zatrzymuje postępu zmian degeneracyjnych. U pacjentów z nadwagą, ze względu na nasilone obciążenia mechaniczne i często wyższy poziom zapalnych mediatorów systemowych, zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe i przeciwzapalne bywa większe, a skuteczność interwencji farmakologicznych – bardziej zróżnicowana.
Podstawą farmakoterapii objawowej pozostają niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), zarówno doustne, jak i miejscowe. W metaanalizie Cochrane obejmującej ponad 13 000 pacjentów z OA kolana i biodra wykazano, że NLPZ są skuteczniejsze od paracetamolu w redukcji bólu i poprawie funkcji, ale ich stosowanie wiąże się z ryzykiem działań niepożądanych, zwłaszcza u pacjentów z nadciśnieniem, cukrzycą czy zespołem metabolicznym – schorzeniami często współistniejącymi z nadwagą i otyłością. Z tego powodu zaleca się ograniczenie stosowania NLPZ do możliwie najkrótszego okresu i wdrażanie preparatów miejscowych jako strategii pierwszego rzutu.
Alternatywą dla klasycznych NLPZ są selektywne inhibitory COX‑2, takie jak celekoksyb, które wykazują mniejsze ryzyko powikłań żołądkowo‑jelitowych, choć ich profil sercowo‑naczyniowy wymaga ostrożności, szczególnie u osób z zespołem metabolicznym. Badania wykazały, że celekoksyb może być skuteczny również u pacjentów z wysokim BMI, jednak należy monitorować parametry ciśnienia tętniczego i lipidogram.
Iniekcje dostawowe stanowią kolejną grupę interwencji wspomagających, szeroko stosowaną w przypadku zaostrzeń bólowych lub ograniczenia funkcji, szczególnie u pacjentów niekwalifikujących się jeszcze do leczenia operacyjnego. Najczęściej stosowane są glikokortykosteroidy (np. triamcynolon), które zapewniają krótkoterminową poprawę – redukcja bólu utrzymuje się zazwyczaj przez 2–6 tygodni. W badaniu McAlindona i wsp. (2017) wykazano jednak, że powtarzane co 3 miesiące iniekcje triamcynolonu przez dwa lata prowadziły do istotnego ścieńczenia chrząstki stawowej w obrazach MRI, co budzi obawy o ich bezpieczeństwo w dłuższej perspektywie.
Alternatywą o lepszym profilu bezpieczeństwa są iniekcje z kwasu hialuronowego, stosowane w celu poprawy właściwości lepko‑elastycznych płynu stawowego (wiskosuplementacja). Choć wyniki badań klinicznych są mieszane, najnowsze metaanalizy wskazują, że preparaty wielkocząsteczkowe mogą przynosić umiarkowaną, ale klinicznie istotną poprawę bólu i funkcji u pacjentów z umiarkowanym stopniem zaawansowania OA, zwłaszcza jeśli są podawane pod kontrolą USG. U pacjentów z nadwagą, efekt ten może być mniej wyraźny, co przypisuje się większemu obciążeniu mechanicznemu i nasilonej degeneracji chrząstki.
W ostatnich latach wzrosło zainteresowanie biologicznymi terapiami wspomagającymi, takimi jak osocze bogatopłytkowe (PRP) oraz iniekcje preparatów komórek macierzystych (np. pochodzenia szpikowego lub tłuszczowego). Randomizowane badania kliniczne sugerują, że PRP może przynosić większą i trwalszą redukcję bólu niż kwas hialuronowy, przy jednoczesnym zmniejszeniu stanu zapalnego i stymulacji endogennej regeneracji chondrocytów. W badaniu Patel i wsp. (2013) pacjenci z OA kolana otrzymujący PRP odnotowali istotną poprawę skali WOMAC utrzymującą się przez 12 miesięcy, przy czym efekt był słabszy u osób z BMI > 30, co sugeruje konieczność indywidualizacji tej terapii.
Komórki mezenchymalne (MSC) pozostają na etapie badań eksperymentalnych, choć wyniki są obiecujące. W pilotażowym badaniu Jo i wsp. (2014) zastosowanie MSC pochodzących z tkanki tłuszczowej w iniekcji do stawu kolanowego prowadziło do wzrostu objętości chrząstki ocenianej w MRI oraz poprawy wyników funkcjonalnych po 6 miesiącach, jednak efekt był znacznie zmienny w zależności od masy ciała i stopnia zwyrodnienia.
Wreszcie, wśród wspomagających metod leczenia OA u osób z nadwagą coraz częściej wymienia się miejscowe terapie fizykalne – takie jak laseroterapia, pole magnetyczne, krioterapia czy elektroterapia – choć ich skuteczność potwierdzona jest głównie w krótkoterminowych analizach, a przewaga nad placebo bywa nieistotna statystycznie. Zastosowanie tych metod może być uzasadnione w ramach kompleksowego programu rehabilitacyjnego, zwłaszcza w okresie zaostrzenia bólu lub ograniczenia mobilności.
Podsumowując, farmakoterapia i terapie wspomagające pełnią ważną rolę w leczeniu objawowym OA, ale nie są wystarczające jako samodzielne strategie u pacjentów z nadwagą. Ich skuteczność i bezpieczeństwo zależą w dużej mierze od kontekstu klinicznego, poziomu obciążenia mechanicznego, zaawansowania choroby oraz obecności chorób współistniejących. Optymalne rezultaty osiąga się zwykle w połączeniu z leczeniem niefarmakologicznym – w tym z redukcją masy ciała, treningiem funkcjonalnym i edukacją pacjenta – co podkreśla konieczność wielopoziomowego podejścia terapeutycznego.
Nowoczesne podejścia terapeutyczne i technologie wspomagające
W ostatnich latach dynamiczny rozwój technologii medycznych oraz postęp w zakresie biomechaniki, telemedycyny i sztucznej inteligencji stworzyły nowe możliwości terapeutyczne w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów (OA), w tym u pacjentów z nadwagą, dla których standardowe podejścia bywają niewystarczające lub trudniejsze do wdrożenia. Celem nowoczesnych interwencji nie jest jedynie leczenie objawów, lecz także modyfikacja przebiegu choroby, poprawa aktywności funkcjonalnej oraz zwiększenie zaangażowania pacjenta w proces terapeutyczny.
Jednym z najważniejszych obszarów innowacji jest wykorzystanie narzędzi do oceny i optymalizacji chodu oraz wzorca ruchu. W badaniach nad zastosowaniem technologii wearable sensors, takich jak inercyjne jednostki pomiarowe (IMU), wykazano, że umożliwiają one precyzyjną analizę chodu, asymetrii obciążenia i parametrów cyklu lokomocyjnego w czasie rzeczywistym. Dane te mogą być używane do monitorowania skuteczności programu rehabilitacji i dostosowywania interwencji w sposób indywidualny. U pacjentów z nadwagą, którzy mają zmienioną mechanikę chodu i zwiększone siły reakcji podłoża, możliwość śledzenia obciążeń dynamicznych poza środowiskiem klinicznym stanowi szczególnie cenną funkcjonalność.
Równolegle rozwijają się inteligentne systemy wspomagania terapii domowej. Aplikacje mobilne połączone z czujnikami ruchu lub kamerami 3D pozwalają na przeprowadzanie nadzorowanych ćwiczeń rehabilitacyjnych z biofeedbackiem, który zwiększa motywację pacjentów i poprawia zgodność z zaleceniami terapeutycznymi. Badania randomizowane wykazały, że wykorzystanie takich systemów poprawia wyniki funkcjonalne w testach Timed Up and Go oraz WOMAC, szczególnie u osób z ograniczoną możliwością częstych wizyt w ośrodkach fizjoterapii.
Nowoczesne podejścia obejmują także zastosowanie sztucznej inteligencji (AI) do prognozowania progresji choroby oraz wspomagania decyzji klinicznych. W analizach modeli opartych na uczeniu maszynowym, uwzględniających dane z rezonansu magnetycznego, skali bólu, chodu i BMI, wykazano, że możliwe jest przewidywanie tempa degeneracji chrząstki z dokładnością przekraczającą 80%. Modele te mogą w przyszłości służyć do tworzenia profilowanych planów terapii, dobieranych indywidualnie w zależności od fenotypu klinicznego pacjenta.
Ciekawym uzupełnieniem terapii są także egzoszkielety oraz aktywne ortezy stawów kolanowych, które redukują obciążenie powierzchni stawowej w fazie podporu i zmniejszają siły ścinające. W badaniach pilotażowych wykazano, że ich stosowanie przez 6–8 tygodni zmniejszało subiektywne odczucie bólu o ponad 30% i poprawiało symetrię chodu, nawet u osób z wysokim BMI, u których standardowe wkładki lub ortezy pasywne były nieskuteczne.
Nowoczesne technologie wspierają również aspekt edukacyjny i behawioralny leczenia OA. Interaktywne platformy edukacyjne, cyfrowe dzienniki bólu i aplikacje do samomonitorowania umożliwiają pacjentom aktywny udział w procesie leczenia, co istotnie zwiększa skuteczność interwencji zachowawczych. W badaniach obserwacyjnych pacjenci korzystający z aplikacji wspomagających zmianę stylu życia rzadziej rezygnowali z programu ćwiczeń i skuteczniej utrzymywali osiągniętą redukcję masy ciała w okresie 12‑miesięcznym.
Nowe technologie nie eliminują konieczności opieki specjalistycznej, lecz pozwalają ją zindywidualizować, zwiększyć dostępność i ograniczyć bariery związane z lokalizacją, mobilnością i czasem. U pacjentów z nadwagą – którzy często doświadczają ograniczeń ruchowych, wstydu związanego z udziałem w zajęciach grupowych lub braku motywacji – technologie te mogą stanowić kluczowy element przełamania barier i wdrożenia długofalowego leczenia niefarmakologicznego.
Podsumowując, nowoczesne podejścia terapeutyczne w leczeniu OA koncentrują się na personalizacji terapii, wykorzystaniu danych biomechanicznych, automatyzacji procesu monitorowania oraz aktywizacji pacjenta. Ich wdrożenie może istotnie zwiększyć skuteczność leczenia zachowawczego u osób z nadwagą i otyłością, a także poszerzyć możliwości interwencji we wczesnych stadiach choroby – zanim zajdzie konieczność leczenia operacyjnego.
Strategie odraczania leczenia operacyjnego
Współczesne podejście do terapii choroby zwyrodnieniowej stawów (OA), szczególnie u pacjentów z nadwagą, coraz częściej zmierza w kierunku odraczania leczenia operacyjnego na rzecz skutecznego i długofalowego postępowania zachowawczego. Choć alloplastyka stawu pozostaje metodą o wysokiej skuteczności w leczeniu zaawansowanej OA, nie jest pozbawiona ryzyka i kosztów – zarówno indywidualnych, jak i systemowych. Strategia opóźnienia zabiegu opiera się na założeniu, że poprzez wdrożenie zintegrowanych i personalizowanych interwencji niefarmakologicznych możliwe jest nie tylko złagodzenie objawów, ale również spowolnienie tempa progresji zmian strukturalnych.
Jednym z najlepiej udokumentowanych czynników sprzyjających odroczeniu operacji jest istotna redukcja masy ciała. W prospektywnym badaniu Christensen i wsp. (2015) wykazano, że pacjenci z BMI > 30, którzy w ciągu 16 tygodni zredukowali masę ciała o co najmniej 10%, w ponad 60% przypadków zrezygnowali z wcześniej planowanej endoprotezoplastyki stawu kolanowego. Z kolei w wieloośrodkowym programie GLAD (Good Life with osteoArthritis in Denmark), obejmującym ponad 20 000 pacjentów, po rocznym programie edukacyjno‑treningowym tylko 26% z zakwalifikowanych do operacji pacjentów nadal deklarowało chęć poddania się zabiegowi w najbliższym czasie.
Zwiększenie aktywności fizycznej – szczególnie ukierunkowanej na wzmocnienie mięśni stabilizujących staw oraz poprawę propriocepcji – jest drugim kluczowym elementem pozwalającym na opóźnienie leczenia operacyjnego. W randomizowanym badaniu Bennell i wsp. (2016) wykazano, że 12‑tygodniowy program ćwiczeń domowych zdalnie monitorowany przez fizjoterapeutę (telerehabilitacja) prowadził do poprawy funkcji i zmniejszenia bólu porównywalnych z wynikami uzyskiwanymi po wiskosuplementacji. U 42% uczestników, którzy początkowo planowali zabieg, zrezygnowano z dalszych przygotowań operacyjnych w okresie 6‑miesięcznej obserwacji.
Równie ważnym aspektem opóźniania decyzji o leczeniu operacyjnym jest skuteczna edukacja pacjenta. Przeprowadzone w Danii i Holandii badania jakościowe wykazały, że pacjenci, którzy rozumieli mechanizmy patofizjologiczne OA, a także wiedzieli, jak interpretować swoje objawy i ograniczenia, byli mniej skłonni do postrzegania operacji jako „jedynie słusznego” rozwiązania. Włączenie ich w proces decyzyjny, wspomagane przez narzędzia takie jak decision aids, zwiększało poczucie sprawczości i poprawiało długoterminową zgodność z terapią zachowawczą.
W populacji z nadwagą strategie odraczania operacji powinny uwzględniać także dostępność interwencji dostosowanych do poziomu sprawności pacjenta. Zastosowanie ortez odciążających przedział przyśrodkowy kolana, wprowadzenie indywidualnych wkładek ortopedycznych czy wykorzystanie egzoszkieletów – choć nie zastępują leczenia przyczynowego – umożliwiają wykonywanie ćwiczeń przy mniejszym bólu i poprawiają wydolność funkcjonalną, co z kolei sprzyja utrzymaniu aktywności fizycznej. W badaniu Frobell i wsp. (2010) wykazano, że nawet u pacjentów z objawowym uszkodzeniem łąkotki w przebiegu OA kolana leczenie niefarmakologiczne (ćwiczenia i fizjoterapia) było porównywalne z artroskopią pod względem poprawy jakości życia po 24 miesiącach – co sugeruje, że także inne procedury operacyjne mogą być z powodzeniem odraczane w podobnym modelu.
Odraczanie operacji jest korzystne nie tylko z punktu widzenia indywidualnego pacjenta, ale również w kontekście obciążenia systemów ochrony zdrowia. Analiza kosztów przeprowadzona przez Losina i wsp. (2015) wykazała, że leczenie zachowawcze u pacjentów z umiarkowanym OA i BMI 30–35 jest kosztowo‑efektywne w porównaniu z natychmiastową alloplastyką. Co więcej, model symulacyjny wykazał, że odroczenie zabiegu o 3–5 lat w populacji o podwyższonym BMI pozwala na lepszą alokację zasobów i redukcję częstości powikłań okołooperacyjnych w ujęciu populacyjnym.
Podsumowując, strategie odraczania leczenia operacyjnego u pacjentów z nadwagą powinny opierać się na zintegrowanym i indywidualnie dostosowanym leczeniu zachowawczym, które łączy redukcję masy ciała, trening funkcjonalny, wsparcie edukacyjne i psychologiczne oraz odpowiednio dobrane interwencje technologiczne. Dowody naukowe wskazują, że w wielu przypadkach możliwe jest utrzymanie dobrej jakości życia i funkcji stawu bez konieczności przeprowadzenia zabiegu, przynajmniej w perspektywie średnioterminowej. Takie podejście wymaga jednak wczesnego wdrożenia, stałego monitorowania efektów i aktywnego udziału pacjenta w procesie terapeutycznym.
Wnioski
Choroba zwyrodnieniowa stawów u pacjentów z nadwagą stanowi złożony problem kliniczny, wynikający z interakcji czynników biomechanicznych i metabolicznych, które razem przyspieszają degradację struktur stawowych i zwiększają intensywność objawów. Otyłość – niezależnie od jej rozkładu – nie tylko zwiększa obciążenie mechaniczne, ale także aktywuje kaskady prozapalne, wpływając na funkcjonowanie chrząstki, błony maziowej i subchondralnej warstwy kostnej. W efekcie OA u tej grupy pacjentów przebiega szybciej, boleśniej i częściej dotyczy wielu stawów jednocześnie.
Chociaż leczenie operacyjne – zwłaszcza endoprotezoplastyka – pozostaje skuteczną metodą przy zaawansowanej postaci choroby, to u pacjentów z nadwagą wiąże się z istotnie wyższym ryzykiem powikłań, dłuższą rekonwalescencją oraz potencjalnie niższą satysfakcją pooperacyjną. Dane z licznych badań kohortowych i randomizowanych badań kontrolowanych wskazują jednak, że odpowiednio zaprogramowane leczenie zachowawcze może przynosić porównywalne efekty funkcjonalne i znacząco odraczać moment konieczności interwencji chirurgicznej – niekiedy na wiele lat.
Najlepiej udokumentowane interwencje obejmują redukcję masy ciała (nawet o 5–10%), programy aktywności fizycznej ukierunkowane na poprawę siły i kontroli mięśniowej, edukację pacjenta, a także integrację wsparcia psychologicznego i technologii cyfrowych. Coraz większą rolę odgrywają również inteligentne systemy nadzorujące postęp terapii, narzędzia telemedyczne oraz terapie biologiczne wspomagające regenerację tkanek.
Najważniejszym przesłaniem wynikającym z aktualnego stanu wiedzy jest to, że interwencja zachowawcza – wdrożona odpowiednio wcześnie, prowadzona systematycznie i wsparta współpracą interdyscyplinarną – może realnie zmieniać naturalny przebieg choroby zwyrodnieniowej. Operacja, choć skuteczna, powinna być traktowana jako jedno z narzędzi, a nie jedyne możliwe rozwiązanie. W populacji z nadwagą, szczególnie narażonej na powikłania, nadrzędnym celem terapii powinno być nie tylko łagodzenie objawów, lecz przede wszystkim przywracanie kontroli nad chorobą przy minimalizacji ryzyka.
Zintegrowane podejście do leczenia OA u pacjentów z nadwagą powinno stać się standardem postępowania klinicznego – zarówno w praktyce fizjoterapeutycznej, jak i w strategiach ochrony zdrowia publicznego. Tylko takie podejście pozwoli przejść od leczenia do zarządzania chorobą w sposób przewidywalny, ekonomiczny i zgodny z aktualnymi dowodami naukowymi.























